Od początku tygodnia towarzyszy mi niesamowite zmęczenie,
mogłabym spać całymi dniami. Gdyby nie słońce, które dzisiaj wygląda zza chmur,
zapewne po zajęciach na uczelni powędrowałabym prosto do łóżka...
Na szczęście energia jest, materiały również, więc najwyższy
czas na przeróbkę! Od niedawna na sklepowych półkach zagościły buty typu slip
on. Jak każda część garderoby, tak i one mają swoich przeciwników i
zwolenników. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy, bo gustuję w każdym
rodzaju tenisówek. Szczególnie wpadły mi w oko modele, który łączą w sobie sportowego
ducha i nutkę elegancji. Niestety cena nie była już tak zachęcająca, więc jak
zwykle postanowiłam poszukać tańszego rozwiązania. Kupiłam trampki za 59 zł w
sklepie Pimkie. Nie mają typowej, grubej podeszwy, ale i tak bardzo mi się
podobają. Do tego dobrałam bransoletkę z łańcuchami z Sinsay. Muszę przyznać,
że uwielbiam ten sklep. Odkąd pojawił się we Wrocławiu, odwiedzam go bardzo często, ponieważ zawsze
znajduję tam rzeczy potrzebne mi do DIY.
Ale koniec gadania, przejdźmy do przerabiania! :)
Potrzebne rzeczy:
- trampki slip on
- dwa łańcuszki
- igła, nitka
Plan przeróbki brzmi następująco: odczepiłam łańcuszki z
bransoletki i
przyszyłam je do trampek, przy pomocy grubej igły. Proste? I to
jak!
A efekt? Jak dla mnie świetny. Mam je dopiero kilka godzin,
a już awansowały na mój obecny numer jeden.
Myślę, że równie ciekawy efekt można uzyskać wykorzystując
trampki w innym kolorze, np. pastelowym - w końcu to niezastąpiony, wiosenny
hit. A może dodatkowo dołączyć do nich przemalowane łańcuszki, dzięki czemu
całość nabierze niepowtarzalnego wyglądu...
Kombinujcie kochani, sezon na
trampki dopiero się rozkręca, więc warto trochę zaszaleć ;)
Świetne są te buciki!
OdpowiedzUsuńwow
OdpowiedzUsuńsuper efekt !
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
świetne buty ! :)
OdpowiedzUsuńno ja niestety jestem przeciwnikiem takich butów, ale sam pomysł bardzo mi się podoba no i torebka ♥
OdpowiedzUsuńPomysłowo,w dodatku czerń i złoto:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Mayoume
świetny efekt :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://essqise.blogspot.com/
Świetny pomysł, jednak mi podobają się bardziej w wersji przed ;) Może to dlatego, że nie lubię złota ;)
OdpowiedzUsuńja akurat takich nie noszę, ale mega pomysł, o wiele ładniejsze są. ją myślałam że w sinsay też będę kupować ale dla mnie te ubrania tam mają dziwna rozmiarówke, są jakieś kwadratowe i brzydko leżą :/
OdpowiedzUsuńFaktycznie niektóre ubrania z Sinsay mają dziwne wymiary, ale do pocięcia zawsze się nadadzą ;)
UsuńSuper buty! :)
OdpowiedzUsuńwoow :) ale są swietneee
OdpowiedzUsuńAh jestm w trakcie poszukiwania takich trampek :) Wspaniale Ci wyszły :*
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, bardzo fajne wykonanie i oczywiście genialne buty, które są efektem końcowym. Myślę, że panowie też mogą się zainspirować;)
OdpowiedzUsuńBuciki wyglądają naprawdę fantastycznie. Przed modernizacją też były fajne, ale łańcuszek dodaje im dodatkowego smaczku:D
OdpowiedzUsuń