Jaki jest odwieczny problem związany ze świętami? Zbędne kilogramy zebrane w zaledwie trzy dni. Ale
kto odmówiłby sobie tych wszystkich przysmaków? :) Oto propozycja świątecznej
przekąski, która nie dostarczy nam wielu kalorii. Co więcej jest zdrowa i
naprawdę smaczna. Wiem, że Boże Narodzenie już za nami, ale świątecznej atmosfery nigdy za wiele :)
piątek, 28 grudnia 2012
piątek, 21 grudnia 2012
Szaliki i czapki... zimowo :)
Dzisiejszy wpis będzie w troszeczkę innym stylu niż te
dotychczasowe. Otóż pokażę Wam kilka rzeczy handmade, jednak nie były one
wykonane przeze mnie, lecz przez moją mamę, za co zresztą bardzo jej dziękuję.
Teraz już wiem, po kim odziedziczyłam smykałkę do przerabiania ;) A więc
przechodząc do rzeczy, zostałam obdarowana pięknymi szalikami, kominami i
czapkami w przeróżnych kolorach. Myślę, że robienie takich rzeczy samemu jest
bardzo fajne, bo po pierwsze – możemy uzyskać rzecz, którą sobie wymarzyłyśmy,
a niekoniecznie znajdziemy ją w sklepie, do tego jest dopasowana, chodzi mi
tu szczególnie o czapki. Po drugie – zrobienie szalika, czy czapki będzie
tańsze, jednak bardzo praco- i czasochłonne. Jeśli same nie potraficie robić na
drutach, proponuję poprosić o to mamę lub babcię, one na pewno tę umiejętność
mają opanowaną do perfekcji. Ja także postanowiłam posiąść tego typu zdolności, jednak wcale nie
jest to takie łatwe, jakby się wydawało ;d
piątek, 14 grudnia 2012
Przechytrzmy zimę w stylowy sposób!
Nadeszła mroźna zima, wokoło mnóstwo białego puchu, a
termometr wciąż wskazuje minusowe wartości. Żeby zapobiec nieprzyjemnemu
zmarznięciu, ubieramy się w najcieplejsze ubrania, szalik, czapkę i
rękawiczki. Dzisiaj szczególnie skupię się na tym ostatnim elemencie.
To, że rękawiczki mają ocieplać nasze dłonie, wcale nie znaczy, że ma to być
ich jedyną funkcją. Najwyższy czas zamienić zwykłe, czarne rękawice, na niepowtarzalną
część garderoby. Przechytrzmy zimę w stylowy sposób, a więc do dzieła!
Za każdą z par zapłaciłam śmieszną cenę – 1,50 zł ;)
Do tego
kilka dodatków z pasmanterii:
Wstążki
środa, 5 grudnia 2012
Męski kołnierzyk - dodatkiem dla kobiety
Przeróbka bardzo oklepana i zapewne wszystkim dobrze znana,
ale skoro zrobiłam to się Wam pochwalę :D Kołnierzyk, collar… jak kto woli.
Skąd go wziąć? Nie trzeba ryzykować i
wycinać go z koszuli należącej do swojego taty, tym bardziej z jego
ulubionej :D Lepiej pomaszerować do second handu i kupić koszulę w dowolnym
rozmiarze (w końcu chodzi nam tylko o kołnierzyk), a takich jest od groma i co
najlepsze kosztują grosze. Radzę użyć kołnierzyka z męskiej koszuli, ponieważ
jest sztywniejszy, przez co o wiele lepiej się prezentuje. Następnie szperamy
we wszystkich możliwych zakamarkach naszego domu, w poszukiwaniu różnych,
ciekawych świecidełek lub po prostu siadamy przed komputerem i zamawiamy
ćwieki. Przyczepiamy do kołnierzyka i mamy ciekawy dodatek do stylówki ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)