Ubrania wyglądające jak potraktowane dziurkaczem są
zdecydowanym hitem tego lata, jednak takim dziurkom jakie pojawiły się na mojej
bluzce mówimy stanowcze NIE. Samo zacerowanie nie przyniosłoby zadowalających
efektów, więc postanowiłam je ukryć. Warstwa delikatnej koronki sprawdziła się
w tym przypadku idealnie. Wybrałam biel, która wtopiła się w tło i zatuszowała
ślady jakiejkolwiek naprawczej interwencji. Uważam jednak, że inne kolory i
materiały sprawdzą się równie dobrze. Może warto dopasować barwę naszywanej
tkaniny, do napisu lub rysunku jaki znajduje się na bluzce? Eksperymentujcie,
wycinajcie, naszywajcie... kreatywność to podstawa :)
Potrzebne rzeczy:
- bluzka
- materiał
- nożyczki
- linijka
- kartka papieru
Odmierzyłam odpowiednią ilość koronki tak, aby wszystkie
dziurki były zakryte
(19 cm w pionie i 8 cm w poziomie).
Złożyłam kartkę papieru na pół i przy brzegu narysowałam
trójkąt o odpowiednich wymiarach.
Wycięłam go i rozłożyłam.
Przyłożyłam trójkątny szablon do koronki, aby dokładnie ją wyciąć.
Przyfastrygowałam koronkę do bluzki i zabrałam się za przyszywanie.
EFEKT KOŃCOWY
Bluzka uratowana ;)
Świetna przeróbka:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie Moja Droga świetny pomysł na ratunek dla bluzki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog i post
Obserwujemy i lubimy się na FB?
Pozdrawiam serdecznie:)
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Super pomysł. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na to ;p
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje teraz ;)
Świetny pomysł :) Bo ja się zawsze zastanawiam co z takimi bluzeczkami zrobić :)
OdpowiedzUsuńVery nice idea :) x
OdpowiedzUsuńCholfable
Po prostu genialne!
OdpowiedzUsuń