środa, 8 maja 2013

Dawno temu, żyła sobie ZWYKŁA bluza


Dzisiaj kolejny post z serii: „dawno temu, żyła sobie ZWYKŁA bluza...”. Bardzo lubię rzeczy z działu basic, bo bez wątpienia są praktyczne i stanowią dobrą bazę każdej stylizacji. Ale jak podkreśliłam w pierwszym zdaniu, są zupełnie zwyczajnie. W dodatku moja baseballówka ma czarny kolor, więc do niedawna była kwintesencją pospolitości. Nie wiem, dlaczego ostatnimi czasy w moich przeróbkach dominują metaliczne odcienie... Dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, jak bardzo zawróciły mi w głowie :) Uświadomiłam sobie również, że nie cierpię przyszywania ćwieków! Są niesforne i przy każdym moim ruchu przesuwają się z przeznaczonego im miejsca. Kolejnym razem użyję kleju i po sprawie ;)

Potrzebne rzeczy:
- zwykła bluza
- materiał
- ćwieki (stożki lub inne)


Na dobry początek efekt przed i po przemianie.







Dopasowałam mieniącą się tkaninę do bluzy, brzegi zostawiłam odrobinę dłuższe, żeby bez problemu je podwinąć. Następnie przyfastrygowałam materiał i przyszyłam go na maszynie. Później przyszła kolej na ćwieki, o których kilka słów już napisałam. I to tyle. Jestem bardzo zadowolona z efektu, 
a Wy jak oceniacie tę przeróbkę? :)






12 komentarzy:

  1. wyszło super! pozdrawiam, M

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny pomysł na odświeżenie / stiuningowanie zwykłej bluzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się bardzo podoba :)
    Gdzie kupiłaś taką zwykłą czarną bejsbolówkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Priv sklep, ale podobną bluzę na pewno można znaleźć na allegro ;)

      Usuń
  4. świetnie wygląda! też bym chciała być taka kreatywna... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie wygląda :) ten materiał dodaje jej charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to uznałam że efekt po wcale nie jest lepszy niż przed... ale na Tobie ta bluza wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba się zakochałam w Twojej bluzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bluza wyszła świetnie!! Bez dwóch zdań :)

    OdpowiedzUsuń