Przez ostatni czas zaszło wiele zmian. Ogólnie rzecz biorąc,
nawet się cieszę. Po pierwsze, zaczęłam studia i właśnie z tego powodu nie
dodawałam nowych wpisów. Musiałam wszystko na spokojnie ogarnąć. Po drugie,
mieszkam we Wrocławiu – w mieście, w którym nareszcie mogę rozwijać swoje
zainteresowania i co najważniejsze, w mieście pełnym modowych wydarzeń i
inspiracji!
Na przykład, 18.10 byłam na otwarciu sklepu Deezee. Byłam w
szoku, gdy przed wejściem zobaczyłam tłum niezwykle stylowych dziewczyn. Wystrój
pomieszczenia również pozytywnie mnie zaskoczył. Niestety nie udało mi się
uwiecznić tego wszystkiego, ponieważ sklep był wypełniony po brzegi. Za to
nacieszyłam oczy widokiem przepysznych babeczek… oczy i żołądek oczywiście ;d
Co do butów, to jestem oczarowana modelami jakie miałam
okazje zobaczyć. Szczególnie przemawiają do mnie Biker Bootsy - zdecydowany
must have tego sezonu, są uniwersalne i bardzo wygodne. Worker Bootsy i Lordsy
też niczego sobie :)
Na otwarciu były także Jessica Mercedes i Maffashion.
Strasznie się cieszę, że mogłam w końcu zobaczyć je na żywo, a nie tylko
przeglądać zdjęcia zamieszczane na ich blogach. Ponadto, każde ich stylizacje
są dla mnie, jak ogromny zastrzyk inspiracji i także tym razem mnie nie
zawiodły ;) Całe to wydarzenie naprawdę zmotywowało mnie do działania i już
niedługo pojawi się wiele nowych projektów. Mam nadzieję, że dzięki temu
wybaczycie mi moją długą nieobecność ;)
Przypominam także, że od jakiegoś czasu prowadzę facebook`a Wind of Change i każdego dnia zamieszczam tam inspiracje znalezione w sieci. Będziecie mogły również na bieżąco śledzić, co dzieje się na blogu :)
jak dobrze ze wrocilas:Dprzez caly ten czas wchodzila co chwile zeby sprawdzic czy cos dodalas i dzisiaj nagle"juhu nowy wpis"
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze wznowilas prowadzenie bloga. Chetnie bede tutaj dalej zagladac. Mam cicha nadzieje ze nie bedziesz sie jednak inspirowac samozwanczymi wyroczniami mody jak Jessica Mercedes i Maffashion,bo Ty twoarzysz cos z niczego przy pomocy talentu. One nakladaja na siebie wszystko co dostaja za darmo, i wazne zeby byla jakas metka, a pozniej cyk zdjecie i ciuch laduje na allegro z dopiskiem "hit szafiarek" za 10razy wyzsza cene. Mam nadzieje ze w przszlosci nie bede miala okazji zaliczyc Cie do grona szanownych "szatniarek" a raczej do zdolnych blogerek DIY :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPnez
Ta wyżej dobrze gada! Polać jej!
OdpowiedzUsuń