Potrzebowałam torebki w kolorze nude lub kremowym. Oczywiście przypomniało mi się to w ostatniej chwili i niestety nie miałam już czasu żeby iść do sklepu i kupić jakąś. I wtedy do ręki wpadła mi jakaś stara kosmetyczka. Po około 5 minutowych zmaganiach powstała taka oto torebka. Nic nadzwyczajnego, ale zważając na to, że jest to efekt chwilowego natchnienia, jestem na tak. Lepsze to niż nic ;d
Potrzebne rzeczy:
- kosmetyczka
- łańcuszek
- coś do ozdobienia (w moim przypadku broszka)
Łańcuszek doczepiłam agrafkami(wewnątrz kosmetyczki), z powodu braku czasu.
świetna ;)))
OdpowiedzUsuń